Marcysia - 2008-01-16 20:35:13

Witam
Wreszcie powstało jakieś miejsce, gdzie można pogadać o naszych, swojskich sprawach ;)
Już mi minęła złość bo wszystkim opowiedziałam i trochę mi przeszło, ale tutaj też napiszę.
Szłam w poniedziałek do pracy na busa. Oczywiście po kostki w błocie, ale jak tylko dotrę do pracy idę do łazienki, czyszczę buty bo mam chwilę, żeby się ogarnąć zanim zacznę pracę. Aż tu z naprzeciwka jedzie ciężarówa i chlap mnie wodą z kałuży. Trochę uciekłam, ale całe spodnie mokre i w błocie. No i co? przecież nie będę się wracać do domu. Cały dzień musiałam chodzić w tych brudnych spodniach. Koleżanki z pracy mówią dzwoń! nie odpuszczaj. Zadzwoniłam do dyrekcji dróg powiatowych w Wieliczce. Tam pan powiedział, że mu bardzo przykro i czy wiem kim jest kierowca? Bo jak bym wiedziała to by musiał zapłacić za szkody. Podziękowałam za taką radę. I co wy na to? Może by tak policja się do nas pofatygowała i zobaczyła jak jeżdżą te ciężarówy bo nie zamierzam chodzić po wsi w wodoodpornym kombinezonie.
Marcysia

Macierzanka - 2008-01-18 18:29:24

Dzień dobry
Ano cieszcie się chodnikami póki są, bo wczoraj widziałam na własne oczy jak wielki, załadowany  tir z budowy wymijał się z drugim a przy tym wyjechał kołami na chodnik  ;/

Smergol - 2008-01-19 10:42:06

No proszę jaka masoneria kokotowska tutaj się tworzy.

Macierzanka - 2008-01-19 13:24:00

Smergol napisał:

No proszę jaka masoneria kokotowska tutaj się tworzy.

Nie masoneria tylko establishment. ;)
Ale kogoś ruszyło sumienie bo przyjechała koparka i zebrała błoto z chodnika. Przynajmniej można przejść do sklepu. Tylko jakoś z tego co pamiętam z  jesieni w chodniku  były całe płytki a teraz są połamane.  Czekamy na resztę porządkowania.
Pozdrawiam

Harnaś - 2008-01-22 21:59:20

Piszecie w postach o waszych spodniach, waszych ogrodzeniach itp...Każdego obchodzi tylko jego własność!!!
Dawniej tak nie było i może w tym jest problem!!!Kokotów się zmienił, bo stał się "sypialnią Krakowa".Przedtem wszyscy się znali, a teraz Wejdż do sąsiada to cię poszczuje psami!!!

Macierzanka - 2008-01-22 23:01:44

Ja póki co nie narzekam na sąsiadów, chociaż jest między nami przepaść wiekowa. Przedtem wszyscy się znali, bo było mało domów. Rodowici kokotowianie z dziada pradziada znają się i nawet sie integrują, tylko że oni mają wszystko w nosie. Może problem z integracją jest też taki, że nie ma terenu rekreacyjnego, gdzie można by się spotkać, poznać... Właściwie to on jest koło boiska, ale jak tam się integrować? Poszłoby sie z dzieciakami. Dzieci by sie pobawiły, kebaba by sie zjadło a tu wszystko zaniedbane, aż strach tam iść, tym bardziej z dziećmi.

Harnaś - 2008-01-23 12:46:32

Faktycznie teren boiska mógłby spełniać funkcję miejsca intergracji, ale na to potrzeba pieniędzy!!!A Kokotów nigdy ich nie dostanie z gminy, bo całe pieniądze idą na kopalnię soli w Wieliczce.Tylko ona się liczy w gminie,bo przynosi największe zyski.tymczasem pozostała infrastruktura gminy (wszystkie wsie) nie istnieje.Nie ma dróg,nie ma chodników--poprostu nie ma nic!I z tym trzeba się pogodzić!Jak mieszkańcy nie wyłożą z własnej kasy to nie ma o czym mówić!Welcome to reality!

Smergol - 2008-01-23 19:27:31

Harnaś napisał:

Kokotów nigdy ich nie dostanie z gminy, bo całe pieniądze idą na kopalnię soli w Wieliczce.Tylko ona się liczy w gminie,bo przynosi największe zyski.

Ja mam inną teorię: Kasa nie idzie na kopalnie, bo to jest kura znosząca złote jajka i nie ma możliwości żeby to była instytucja deficytowa do której trzeba dopłacać.
Kasa by była, gdyby o nią po prostu poprosić. A tymczasem przejeżdża do nas Pan Burmistrz z racji wyborów (bo po cóż innego mógłby tu przyjeżdżać?) i wyraźnie się pyta: "A czego Wam tu trzeba? Czego Wam tu brakuje?" Sala milczy a radny patrzy po suficie (wiem to z relacji świadków bo nie byłem na tym spotkaniu). Druga sprawa to jest taka, że te parę tysięcy by się znalazło, nawet z jakiś środków unijnych, ale teren rekreacyjny Kokotowa z tego co wiem jest "pod opieką" (mam nadzieję że nie własnością) Straży Pożarnej i z tej racji Burmistrz umywa od tego ręce, bo ten obszar nie jest w jego gestii- gmina nic do tego nie ma. Dlatego jest jak jest- omijają nas wszystkie fundusze, programy, inwestycje. Tylko co dalej z tym będzie, bo teren leży odłogiem i niejeden ostrzy sobie na niego zęby. Więc albo będzie to dalej straszące chaszczowisko, albo ktoś to w końcu sprzeda razem z boiskiem i powstanie tam małe osiedle.

Jak mieszkańcy nie wyłożą z własnej kasy to nie ma o czym mówić!Welcome to reality!

Mieszkańcy jak najbardziej wykładają kasę: otóż strażacy mimo, iż nie gaszą żadnych pożarów roznoszą kalendarze i mają kasę na to chociażby żeby pomalować parę desek i pospawać huśtawki. Jednak przypuszczam, że z nikim się z tą kasą nie rozliczają. Na co idzie ta kasa?

Harnaś - 2008-01-24 12:11:38

Teren jest pod opieką Straży Pożarnej, ale chyba jest własnością prywatną pana X, więc raczej Straż ani gmina nie mogą inwestować w niego.To by było samobójstwo inwestować w teren który do nich nie należy.Strażak Kokotów z tym samym ma problem.Dopóki teren jest własnością prywatną nie da się z tym nic zrobić--ani uzyskać dotacji z gminy, Unii, bądż innej instytucji!!

Macierzanka - 2008-01-24 20:41:26

Teren na pewno nie jest prywatny ponieważ gdy pan X chciał go trochę sprzedać to musiał poprosić o zgodę "brać strażacką".

Smergol - 2008-01-30 21:20:05

Dość tego biadolenia!
Zobaczcie czy to nie zbieg okoliczności: odkąd powstało forum chodnik przy drodze oczyścili, droga się robi, od soboty ma ponoć jeździć autobus. Chyba ktoś na górze to czyta ;)
Hej! tam na górze! lotnisko dla helikopterów potrzebujemy!!
:)

Sinastei - 2008-02-18 18:47:52

Ja tam bym wolał Boinga 757, albo ten nowoczesny pociąg, co go ostatnio pokazali we Francji. Pzynajmniej nie tłukłbym się godzinę do krk.:madrala:

Macierzanka - 2008-02-18 20:33:07

A jakby pod tą autostradą puścić metro? 
Ale ja to bym wolała aquapark, korty tenisowe albo polski disneyland.