Witam

Chciałbym poruszyć temat drogi koło hurtowni zoologicznej biegnącej wzdłuż autostrady. Ciężarówki które czekają na rozładunek stają na jedynym utwardzonym dawno temu pasie drogi. Stoją i robią głębokie dziury. Teraz jest dziura na dziurze. Dodatkowo niejednokrotnie rozładunek następuje centralnie na środku przejazdu co częściowo lub całkowicie uniemożliwia przejechanie. Nie mam terenówki i przejazd w takich warunkach nie jest łatwy. Próby rozmowy z kierowcami kończą się zawsze tak samo - mówią że nie wiedzą, że nie ma znaków a poza tym oni tu są po raz pierwszy i ostatni.
Zastanawiam się czy w takim przypadku za naprawę nawierzchni nie powinien odpowiadać właściciel hurtowni.


Pozdrawiam